“Smaki Izraela”-recenzja

“Smaki Izraela”-recenzja

Celem Nidy Degutiene było napisanie książki kucharskiej, która będzie jak otwarte drzwi do kuchni zwykłego izraelskiego domu.

Skąd wzięła się jej fascynacja kuchnią Izraela? Nida jest Litwinką i pochodzi z Druskiennik, popularnego uzdrowiska nad Niemnem. Jej rodzice jak większość mieszańców tego kurortu wynajmowali kwatery letnikom. Jej wspomnieniem z dzieciństwa są przepyszne zapachy dochodzące z kuchni, gdy goście, którzy ze względu na koszerną dietę nie mogli stołować się na mieście, gotowali sobie domowe obiady w kuchni jej rodziców. W ten sposób dorosła już Nida postanowiła, że swój pobyt w Izraelu poświęci na zbieranie przepisów, żeby odkryć, dlaczego ta kuchnia jest taka pyszna.
Pierwsze przepisy z tej książki wyglądają jakbym czytała książkę “1000 potraw z bakłażana”, a ja nie jestem bardzo bakłażanowa. Na szczęście potem jest cała żelazna klasyka, czyli hummus, śledzie i siekane wątróbki, które uwielbiam. Jest też sporo nowych dla mnie dań wywodzących się z tradycji żydowskiej kuchni z Hiszpanii i Portugalii, oraz sporo zupełnie współczesnych dań, bo autorka uczyła się gotowania od zwykłych ludzi i jedząc w popularnych restauracjach, więc kuchnia ta nie jest wykuta w kamieniu, ale żyje i dostosowuje się do smaków współczesnych biesiadników.
Wprawdzie kuchnia Izraelska zachowała wiele z archaicznych tradycji w czasach, gdy religijni Żydzi nie mogli jeść z osobami innego wyznania ich niekoszernych potraw, to przez lata nabrała tysiące smaków i smaczków, z regionów, gdzie mieszkali. To prawdziwe fusion, które łączy najlepsze śródziemnomorskie składniki i przyprawy z całego świata.
Mocną stroną książki są porady zaczerpnięte od dobrze gotujących babć np. że można przykryć rosół liśćmi sałaty, żeby się nie wygotował w czasie długiego gotowania. Wspaniałe są też opisy świąt i tradycji żydowskich, które czyta się jak najpiękniejszą opowieść. Bardzo podobały mi się wyjaśnienia symboliki dań, która jest bardzo ważna w tej kuchni.

izrael
Na pewno ugotuję alternatywne pomysły na szakszukę np. taką z porem i fetą, meze z marokańskiej marchewki, ciasto z bakalii i sabichy czyli rodzaj kanapki z bakłażanem i jajkiem.
Książka zawiera też bardzo pracochłonne przepisy np przepis na marokański placek z kurczakiem, który ma 4 strony. Raczej się na nie zdecyduje, ale chętnie zjem je na mieście, gdy będę miała okazję.

izrael2

[nokaut-offers-box url=’p:/ksiazki/smaki-izraela-9788328028234.html’ classes=”big”]

Smaki Izraela
Autorka:Nida Degutiene
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Buchmann
Rok wydania: 2016
Oprawa: Twarda


Related Posts

Mus z wątróbki z wiśniami alla żydowski kawior

Mus z wątróbki z wiśniami alla żydowski kawior

Moją ulubioną śniadaniową pastą do chleba jest mus z wątróbki. Klasyczna wersja z kuchni żydowskiej to drobno posiekana wątróbka, którą wcześniej smażyliśmy z cebulką, podawana z posiekanym jajkiem i buraczkami. Jest coś atawistycznego w krwawych czerwonych buraczkach podawanych jako dodatek do mięsa, ale ja wolę dodawać wiśnie i miksować wątróbkę. Wtedy ma lepszą konsystencję i nie trzeba tak dokładnie czyścić surowych […]

Sztuka gotowania – Niki Segnit – recenzja

Sztuka gotowania – Niki Segnit – recenzja

Większość książek kucharskich, która wychodzi w Polsce to kilka przepisów na krzyż i duże zdjęcia. Często podoba nam się z nich tylko kilka dań a kiedy już je zrobimy, książka ląduje na szarym końcu półki. Jeśli pomyślimy, że przeciętna nowa książka kulinarna żyje na rynku mniej więcej 3 miesiące, jest przygotowywana jeszcze szybciej i porównamy ją z takimi sprawdzonymi klasykami […]



3 thoughts on ““Smaki Izraela”-recenzja”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *