#przepisy #gotowanie #natura
Kiedy gotujemy nie da się raczej zrobić jednocześnie szybko, tanio, prosto i pysznie. Wiele potraw można jednak przygotować dzień wcześniej i tylko wykończyć, kiedy na niedzielny obiad przychodzą goście. W tym zestawie poprzedniego dnia przygotowujemy nasiona konopii do posypania makaronu, rybę do podgrzania i deser. Wszystko jest bardzo proste i efektowne a głównymi smakami będą ryba […]
Najlepszą do tej pory książką kulinarną 2019 jest “Sztuką Gotowania”. Miałam wiele radości przy testowaniu przepisów z niej, zwłaszcza że książka Niki Segnit to bardziej podręcznik łączenia smaków, który wprost mówi, żeby nie podążać za przepisem i skupić się na metodzie, a nie na składnikach, bo można je podmieniać, zastępować w miarę dostępności i dostosowywać do własnego smaku. Gotowanie to przecież sztuka łączenia składników i kreatywności […]
W czasie świąt wypada podać jakieś dania mięsne, nawet jeśli na co dzień nie jemy wieprzowiny. Taki zestaw możemy podać też na niedzielny obiad przez cały rok, żeby zachwycić naszych gości. Przepisy z tego zestawu pochodzą ze spotkania Magia Świąt, na które Akademii Smaku Sokołów i Dominik Moskalenko zaprosili grupę blogerów kulinarnych. Szef kuchni Sokołów przygotował […]
Przepisy nie powinny być zbyt trudne ani tym bardziej pracochłonne. Nie musimy wymyślać nowych receptur. Zwłaszcza jeśli lubimy klasyki typu ciasto bananowe. Wystarczy postawić na znane smaki jak chlebek bananowy czy czekolada, ale użyć wyjątkowego składnika, żeby zrobić wrażenie na gościach i odświeżyć przepis, który jest z nami od lat. Moimi sekretnymi składnikami, których używam często są wędzone […]
W zeszłym tygodniu byłam na warsztatach Dominika Moskalenko w Woli Suchożebrskiej – oczywiście z wielkanocnymi inspiracjami Sokołowa. Były paszteciki z ciasta francuskiego i białej kiełbasy, rolada bavette duszona w sosie pieczeniowym i polędwica zapiekana w mięsie mielonym i boczku. 2 ostatnie dania były dość pracochłonne i pyszne, ale to nie one skradły moje serce. W tym roku na moim stole wielkanocnym na pewno […]
Zawsze byłam psychofanem raviolo z restauracji Mąka i woda. To taki wielki pieróg z twarożkiem i surowym żółtkiem, które wycieka, gdy nakłuwamy ciasto widelcem. W wielu książkach kucharskich zaczynając od “Retrowarzywa” do niedawno wydanej “Italii do Zjedzenia” (tu recenzja) jest przepis na to danie. Do tej pory nie szło mi jednak robienie tego przysmaku w domu, bo zniechęciło mnie zagniatanie ciasta na pierogi, robienie nadzienia […]
